wtorek, 31 marca 2015

Boczek pieczony





Boczuś smakuje wybornie z ćwikłą,musztardą czy chrzanem :)

* mój oczywiście nie doczekał sie wystudzenia i już musiałam spróbować jak jeszcze był 'żywy' tzn ciepły . . .


1 i 1/2 kg. surowego boczku bez kości i chrząstek najlepiej (u mnie sie trafiły:()
5 dużych ząbków czosnku przeciśniętych przez praskę
Przyprawy wg.uznania
liście laurowe mielone,ziele angielskie mielone,majeranek suszony,jałowiec mielony,sól morska gruboiziarnista

Umyty boczek osuszamy ręcznikiem papierowym
Do moździerza wkładamy czosnek,sól i resztę przypraw,całość ugniatamy.
Powstałą papką smarujemy mięso z wszystkich stron,dokładnie wklepujemy.
Przekładamy do wysmarowanego olejem naczynia żaroodpornego,przykrywamy i pieczemy w 180*C tyle czasu ile ważył. Na koniec odkrywamy,zapiekamy i gotowe.
Przestudzony chowamy do lodówki i na rano mamy jak znalazł na sniadanie :)